Zaloguj się lub zarejestruj.
Zakazana godzina 22.00... |
W ubiegłą sobotę miałem okazję po raz kolejny odwiedzić Polańczyk i spędzić wieczór w niezwykle miłym towarzystwie. Pogoda była znakomita, turystów sporo. Nic, tylko korzystać z okazji do zabawy, wszak lato powoli się kończy...
I taki mieliśmy zamiar. Dorośli ludzie, w świetnych nastrojach i z ochotą do zabawy. Ale zapomnieliśmy o jednej rzeczy, która od kilku lat wyróżnia Polańczyk. Ma on status uzdrowiska, a jego radni wprowadzili obligatoryjny koniec zabawy DLA WSZYSTKICH - nie tylko kuracjuszy, na godzinę 22.00. I koniec.
Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
REKLAMA: Miejsce na twoją reklamę KONTAKT » Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» 5 Komentarze
5Komentarz
z poniedziaĹek, 25 sierpieĹ 2014 09:56przez Anonim Jeżeli masz ochotę na huczne imprezy- idź na Sztygarkę w Solinie. Nie wiem skąd taki obraz Polańczyka, bo owszem- po 22 jest ciszej, ale w barach wciąz gra muzyka, wciąż mozna napić się kawy ( i nie tylko) i nikt nie wygania nikogo do łóżek.
4Komentarz
z poniedziaĹek, 25 sierpieĹ 2014 07:30przez Anonim Nie wiem gdzie Ty byłeś, ale chyba nie w Polańczyku. Owszem, głośnej muzyki nie będzie po 22 ( w końcu cisza nocna, prawda), ale bary wcale się o tej porze nie zamykają i wcale nie ma kompletnej ciszy.
3"Nie prawda cd."
z poniedziaĹek, 25 sierpieĹ 2014 06:39przez Franciszek Strona 4, punkt a,b,c - http://edziennik.rzeszow.uw.gov.pl/WDU_R/2009/16/414/Akt.pdf
2"Nie prawda"
z poniedziaĹek, 25 sierpieĹ 2014 06:34przez Franciszek Nie jest prawdą, że po 22 nie można usłyszeć muzyki (bo są miejsca, w których impreza trwa do 23 na zewnątrz) a lokale zamknięte (wewnątrz) mogą przyjmować do godziny 1 w nocy (zmieniło się prawo w ubiegłym roku). Problem jest ten, że nikt z tego nie korzysta, bo dla 2-3 osób nie ma sensu (finansowego) wolą nadrobić obiadami w dzień, z których mają 200% zarobku...
1"ehhh"
z poniedziaĹek, 25 sierpieĹ 2014 05:28przez M Wychodzi brak obycia naszych pseudoradnych związamy z wyajzdami zagranicznymi. Siedzi taki w domu i nic nie robi, nie wie jak to się robi gdzie indziej w Polsce, czy za granicą kraju. Później wychodzą takie kwiatki. Następny to jest zakaz picia piwa w miejscach publicznych. Jakoś w Grecji, czy Cyprze nikt nikomu uwagi nie zwróci, nie mówiąć już o mandacie, bo jest to zupełnie naturalne i legalne. U nas jak zwykle jest to zabronione.
|