REGION: Osadzeni pomagają w remontach w Sanoku
 Już po raz drugi Przedszkole Samorządowe nr 3 w Sanoku korzysta z pomocy osadzonych z sanockiego Aresztu Śledczego. Dzięki tej współpracy miejska placówka oświatowa sporo oszczędza na prowadzonych remontach.

 

 
Osadzeni pracują w przedszkolu przez wakacje na mocy porozumienia, jakie placówka zawarła z dyrekcją aresztu. Umowy te zostały zawarte za przyczyną starań rodziców wychowanków przedszkola, dyrekcji przedszkola oraz dzięki poparciu władz miasta, podczas rozmów prowadzonych z dyrekcją Aresztu Śledczego w Sanoku.
Do tej pory osadzeni wyszpachlowali i wymalowali dwie sale zajęciowe, odświeżyli dwa hole, klatkę schodową. Pomagają także przy renowacji ogrodzenia wokół przedszkola i montażu karniszy. Dla przedszkola to duża oszczędność - nie musi płacić za tzw. robociznę, a kupuje tylko materiały budowlane.

- Zakres zaplanowanych prac remontowych w przedszkolu jest duży. Na pewno nie byłoby nas stać z naszego tegorocznego budżetu na ich pełne przeprowadzenie. Dzięki wsparciu osadzonych z Aresztu Śledczego w Sanoku udało nam się pięknie odnowić kolejne pomieszczenia, sale, w których przywitamy nowy rok szkolny – mówiła Małgorzata Pietrzycka, dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 3 w Sanoku.

Na okres między wrześniem i grudniem w przedszkolu przewidziane są różne prace remontowo-porządkowe, które nie zaburzą opieki i edukacji dzieci, np. prace renowacyjne w piwnicy, dalsze prace renowacyjne przy ogrodzeniu, wykonanie łazienki zewnętrznej dla dzieci, prace w przedszkolnym ogrodzie, itp.

Nie był to pierwszy raz, kiedy placówka korzystała z pomocy osadzonych. Trzy lata temu wykonywali oni już remont w przedszkolu. Jak wspomina pani dyrektor, wartość przeprowadzonych wtedy przez nich prac została oszacowana na ok. 32 tys. zł, a kwota, którą przedszkole wydało na materiały, zamknęła się w wysokości tylko ok. 3 tys. zł.

Taka forma współpracy to obopólna korzyść, mająca także wymiar resocjalizacyjny. - Praca jest głównym środkiem oddziaływania resocjalizacyjnego. Ma ona służyć nie tylko osiągnięciu tych ekonomicznych, wymiernych efektów, czyli na przykład pomalowanych ścian, ale przede wszystkim ma sprzyjać wyrobieniu w skazanych nawyku pracy, wdrożeniu ich na powrót do społeczeństwa – tłumaczył kpt. Janusz Wańcowiat, oficer prasowy Aresztu Śledczego w Sanoku.

(r)

Informacja: Agnieszka Frączek - Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Sanoka


Komentarz od redakcji:
Wykorzystanie do prac porządkowych i drobnych napraw osób skazanych - przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności - to znakomity sposób na pomoc lokalnym jednostkom użyteczności publicznej, jak szkoły, przedszkola, domy opieki czy schroniska dla zwierząt.
Jest to również wspaniała okazja do resocjalizacji przez pracę, która dla wielu więźniów stanowi największą nagrodę, dzięki której uczą się poszanowania zasad współżycia w społeczeństwie i po prostu zaczynają wierzyć, że można funkcjonować inaczej i każdy ma szansę na zmianę swojego życia.
Być może - za przykładem Sanoka, pójdą i inne miasta regionu, także i Lesko.

(md)

 

 

 

 
 
 
 
 
 
 

 


Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
 

 

  REKLAMA:


Miejsce na twoją reklamę KONTAKT
 
» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» Brak komentarzy
Nie ma tu jeszcze komentarzy.