23. finał WOŚP już za nami. Do północy zebrano ponad 36 mln złotych!
 Polacy znowu okazali wielką hojność i wsparcie dla akcji WOŚP. 23. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy pokazał, że - mimo nagonki prawicowych mediów i internetowych hejterów - doceniamy to, co zrobiła i robi fundacja Jurka Owsiaka. Do północy zliczono datki na łączną kwotę 36 228 912 złotych.


To o ponad 700 tysięcy więcej, niż wynosiła kwota zadeklarowana w dniu ubiegłorocznego finału. Ostateczny wynik zbiórki poznamy jednak dopiero za kilka tygodni - sztaby mają czas na rozliczenie się do końca lutego.

W tym roku WOŚP po raz trzeci zbierała pieniądze na zapewnienie godnej opieki najstarszym pacjentom oraz na diagnozowanie najmłodszych. Po raz kolejny wspierać będzie onkologię i kardiochirurgię dziecięcą oraz - po raz pierwszy - dwie nowe dla fundacji dziedziny: reumatologię i pulmonologię.

Jak co roku, Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy wsparło wiele znanych osób i instytucji, z prezydentem Bronisławem Komorowskim na czele, który zachęcał wszystkich, aby "wykazali się jak największą hojnością, wrzucając choć parę groszy do puszek".

Wśród ponad 23 tys. licytacji największym powodzeniem cieszyły się m.in. dzień na planie serialu "rodzinka.pl" (15,1 tys. zł), przejażdżka za sterami pociągu Pendolino (12,1 tys. zł) i obiad w Belwederze od pary prezydenckiej Anny i Bronisława Komorowskich (8,2 tys. zł).

Późnym wieczorem odbyły się licytacje najbardziej hojnych darczyńców. Trzy najdroższe serduszka w tym roku zostały wylicytowane za 222 tys. zł, 200 tys. zł i 100 tys. zł (w ub. roku - 100 tys. zł, 50 tys. zł i ponad 40 tys. zł).

Niestety, jak co roku, nie obyło się bez incydentów, choć na łączną liczbę 120 tys. wolontariuszy, nie było ich dużo. Do godz. 21 policja odnotowała 22 incydenty mające związek z kwestami na rzecz WOŚP, w tym m.in.: 11 kradzieży puszek WOŚP, 5 kradzieży pieniędzy z puszki przez wolontariuszy oraz po jednym rozboju i oszustwie.
W Rudzie Śląskiej zatrzymano 21-latka, który wraz z innym mężczyzną, uderzył wolontariusza i zabrał mu puszkę z pieniędzmi. Z kolei w Zielonej Górze funkcjonariusze zatrzymali pijanego 33-latka, który w koszulce WOŚP, bez identyfikatora, zbierał pieniądze do plastikowej puszki oklejonej serduszkami. Mężczyzna miał 2 promile alkoholu w organizmie. Odpowie za popełnienie oszustwa.

Cierpiący na chorobę leśniowskiego-crohna Łukasz Berezak, stał się już symbolem dla wielu osób kwestujących dla Orkiestry. Rok temu jego słowa: "Dla mnie nie ma już ratunku, więc chciałbym pomagać innym",  usłyszała niemal cała Polska.

Łukasz rok temu zebrał 321 złotych. Teraz chciał zdobyć więcej. Marzył o tysiącu. Zebrał 5874,49 zł. Dziękujemy Łukaszu... :)

(md)

Źródło: Fundacja WOŚP

 

Łukasz Berezak.

 


 
 
 
 
 
 
 
 
Skomentuj to na FORUM DYSKUSYJNYM

 


Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
 

 

  REKLAMA:

 

» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» Brak komentarzy
Nie ma tu jeszcze komentarzy.