Wybory 2014: Nie tędy droga...
 Za moment wybory samorządowe - ważne, ponieważ dotyczą naszych małych ojczyzn i ludzi, którzy będą decydowali o jakości naszego codziennego życia: o tym, czy będziemy mieć większe szanse na pracę, rozrywkę, naukę. Cztery minione lata nie napawają optymizmem.

 

 
Pod drzwiami bardzo wielu leskich domów znalazł się Biuletyn gminny, w którym nasi włodarze chwalą się osiągnięciami mijającej kadencji. Przewertowałem go w miarę skrupulatnie i ogarnęła mnie zaduma nad tym, co zobaczyłem.
Z pozoru jest dobrze - gmina i powiat m.in. wyremontowały wiele dróg, skanalizowały miejscowości, doposażyły wiejskie świetlice... To bez wątpienia rzeczy zauważalne. Ale - jak to bywa, gdy ktoś tworzy własną laurkę, przemilczano niepowodzenia, a sprawy finansowe to istna stajnia Augiasza, bo im większy bałagan i zamieszanie informacyjne, tym łatwiej ukryć problemy.

A problemy finansowe, zarówno gmina, jak i powiat ma, bo wśród sukcesów leskiej gminy nie ma tego najważniejszego w trudnych czasach - uporządkowania i poprawy finansów publicznych oraz pozyskania inwestorów tworzących miejsca pracy, potrzebne tutejszym mieszkańcom jak krew do życia.
Bo cóż możemy przeczytać już na pierwszych stronach Biuletynu? Regionalny Program Operacyjny, gdzie wartość dofinansowania wyniosła ponad 17 mln zł, obejmował niby aż 11 pozycji, ale tak naprawdę dla mieszkańców najcenniejszy jest tylko punkt pierwszy dotyczący budowy kanalizacji sanitarnej w kilku miejscowościach.
Znamienne są również pkt. 7 (budowa boiska sportowego) oraz 9 (budowa zasilania w energię cieplną kompleksu sportowego, czyli kąpieliska). Te dwa punkty są dlatego istotne, ponieważ niosą za sobą spore koszty utrzymania tych obiektów w przyszłości.
Miasto chwali się, iż przez pierwsze trzy miesiące działania basenu, dochody pokryły koszty. Być może, jednak - co wie każdy mieszkaniec Bieszczad - te trzy wakacyjne miesiące to "żniwa" - najlepszy czas dla wszystkich, bo nasz region żyje przede wszystkim z turystyki. Jednak nawet najlepsze wakacje nie zapracują na cały rok i to pozostałe 9 miesięcy zadecyduje o tym, jak wiele miasto będzie musiało dopłacić do ambicji sportowych jego włodarzy.

Odnoszę przy tym wrażenie, że nasza gmina wyspecjalizowała się w jednym: remontach dróg. Lista tych "osiągnięć" jest długa. Jednak - choć to miłe jeździć po lepszych drogach - zaraz nasuwa mi się pytanie? A te trudniejsze wyzwania?
Wśród listy osiągnięć naszej gminy próżno szukać inwestycji generujących nowe etaty (bo basen jakoś mnie nie przekonuje...). Nie umiemy przyciągnąć inwestorów (jak choćby np. Zagórz). Co więcej, nawet się na to nie zanosi.
Prawdziwą puszką Pandory może okazać się przy tym sprawa zadłużenia gminy i powiatu, bo jakoś strasznie rozmijają się dane przedstawiane w Biuletynie (15 mln zł), z tymi, na które natknąłem się w opracowaniach niezwiązanych z miastem.
Np. Regionalna Izba Obrachunkowa w Rzeszowie podała, że już na koniec IV kwartału 2012 roku (!) największy wskaźnik zadłużenia na Podkarpaciu miało Lesko. Wynosił on 54,5 % ogółem, a zobowiązania finansowe 19.357.402 zł.

Z kolei "Puls Biznesu" stworzył tej jesieni ranking najbardziej zadłużonych miast i powiatów Polski. "Podstawą rankingu jest wskaźnik długu do rocznego dochodu samorządu (zdaniem prof. Swianiewicza – ważny, acz niedoskonały, bo nie uwzględnia nadwyżki operacyjnej)."
W tym rankingu, wśród powiatów na 12 miejscu znalazł się powiat leski z zadłużeniem na poziomie 55,75 proc.

Dla mnie najbardziej denerwujące w tym wszystkim jest nawet nie samo zadłużenie, ale fakt, że można tak dowolnie żonglować danymi, by gdzieś umykały miliony złotych. I naprawdę nie przekonuje mnie coraz głębsze zadłużanie Leska, połączone z brakiem konkretnego planu wyjścia z tej sytuacji.
Zdaję sobie sprawę, że bez kredytów wiele z przedsięwzięć odsunęłoby się w czasie na bardzo długo, jednak ciężar spłaty zobowiązań może skutecznie zadusić rozwój miasta, bo - Panie i Panowie u władzy - prędzej czy później, ale i te długi trzeba będzie spłacić.

A to może zaboleć. Nas wszystkich.

(md)


 
 
 
 
 
 
 

 


Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
 

 

  REKLAMA:


Miejsce na twoją reklamę KONTAKT 

» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» 2 Komentarze
2"Czas na zmiany"
z niedziela, 16 listopad 2014 08:21przez Lesko droga do nikąd
Słuszna racja -drogi i remonty budynków były potrzebne -ale co nam z tego jak Lesko się wyludnia -chyba dla turystów w mc lipiec , sierpień .Dziś Lesko potrzebuje dużych zmian -stworzenia strefy ekonomicznej , utworzenia chociażby jednej fabryki -urochomienia produkcji bo wnet po tych pięknych nowych drogach i okolicach nie będzie miałl kto chodzić czy jeździć.
1Komentarz
z piątek, 14 listopad 2014 12:03przez Mieszkaniec
Wreszcie sensowny wywód na temat osiągnięć gminy i powiatu. 
W podsumowaniu: 
jak można sprawdzić na stronie bip.lesko.pl w zakładce budżet: 
na 30.09.2014 zadłużenie wynosi 15.636.218,92 złotych, do tego należy doliczyć poręczenie kredytu dla spółki Sport Lesko na budowę basenu: 29.304.550,04 złotych. 
Razem potencjalne zadłużenie: 44.940.768,96 złotych. 
Planowany termin spłaty zobowiązań 31.12.2031 rok