Zaloguj się lub zarejestruj.
Śmierć nad Soliną. Policja zwlekała z wysłaniem karetki |
Marcin Wronowski wyciągnął z Jeziora Solińskiego mężczyznę, który wpadł pod lód. W tym czasie policja potwierdzała prawdziwość doniesienia o wypadku, zamiast wysłać tam karetkę. Zabrakło kilkunastu minut. Mężczyzna zmarł na brzegu.
Informacja: Skomentuj to na Forum Dyskusyjnym
Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» 9 Komentarze
9Komentarz
z Ĺroda, 10 czerwiec 2009 12:37przez żal policja z leska tylko dzieciaki umi spisywać za nieprzechodzenie po pasach
8"komentarz"
z niedziela, 10 maj 2009 15:36przez śmierc to prawda, dla policjii z leska wazne sa patrole na odcinku 10km. te nowe auta co dostali,ciekawe poco im to? a jeżeli chodzi o wedkarzy to na lodzie nie jest napisane jaki jest gruby,winna jest władza,
7"To koszmar"
z niedziela, 29 marzec 2009 12:45przez Smierc nad Solina To koszmar,ze dla policji wazne byla najpierw tozsamosc czlowieka.
6Komentarz
z wtorek, 24 marzec 2009 12:36przez zzzz :) \\\"wqrwiony\\\" obwiniasz policje z Leska? tu chodzi raczej o policjantów z Polańczyka.
5Komentarz
z wtorek, 24 marzec 2009 08:15przez porażka co za bzdura!!! wronowski był nad wodą i NIC NIE SŁYSZAŁ a pobiegł tam bo POLICJA ZADZWONIŁA!!!!!!! a artykuł "wiekiej pani dziennikarki z nowin" można o d... rozbić! kto ma cień pojęcia o sprawie, wie, że to stek kłamstw, nic więcej
4Komentarz
z wtorek, 24 marzec 2009 07:12przez tomek ja na wezwanie Policji z Leska do Polańczyka czekałem ponad 40 minut, to odległość ok 18 km- czas nie powinien być wg mnie dłuższy niż 15 minut, przyjechali wolniutko, spokojnie i oczywiści 30 km/h, jak to oni potrafią!!!!
to trageduia!! policja w Lesku nie potrafi nic więcej niż tylko partolować Lesko w tempie żułwia, i wlepiania mandatów za przekroczenie prędkości na Łączkach.... o 10 km/h 3"nie ma sie co dziwić"
z poniedziaĹek, 23 marzec 2009 22:11przez wqrwiony policja w Lesku potrafi wlepiać mandaty, zabierac dowody itd,a kiedy czlowiek potrzebował pomocy to jest to ich za s rany obowiazek zeby zareagować. oni maja pomagac i chronić, a nie wozić sie ciagle autami i wypatrywać kto na zakazie stoji autem. w takiej mieścinie jak Lesko powinni na piechote chodzić, no ale jak juz sie tak rozleniwili to co im sie dziwić ze zwlekali z pomoca...
2Komentarz
z niedziela, 22 marzec 2009 19:23przez Irena Człowieku!Pomocy udziela się niezależnie od sytuacji! A skoro już doszło do takiej jak ta, zadaniem policji i pogotowia była pomoc, a nie taka biurokracja!!! Czy gdyby chodziło o Twoje życie, też byś tak cwaniakował?
1"Wędkarz"
z niedziela, 22 marzec 2009 14:15przez of7 Niech wędkarze maja troche oleju w glowie i nie wybieraja sie na jezioro> Moim zdaniem powinni sami za siebie brac odpowiedzialność a nie mysleć tylko o wędkowaniu. Do kogo te roszczenia? Policja zachowala się w sposob prawidlowy, natomiast wędkarz nie.
|
« poprzedni artykuł | następny artykuł » |
---|
Zapraszamy na nasz kanał < kliknij tutaj >