Rundę jesienną w wykonaniu drużyny seniorów Naszego Klubu należy uznać za udaną, choć zespół nie ustrzegł się wahań formy, przeplatając mecze bardzo dobre ( Uherce, Odrzykoń ) i dobre ( Dukla, N.Żmigród, Baligród ), z występami słabymi (Skołyszyn, Jedlicze ). Po czterech kolejkach bez porażki,
Sanovia wpadła w lekką zadyszkę, falując później jak sinusoida. Pewien niedosyt pozostawiła końcowa faza jesiennych rozgrywek, kiedy to nasza drużyna zatraciła skuteczność, zremisowała 3 mecze, doznając nieoczekiwanie porażki na własnym boisku z przeciętną drużyną z Jedlicz. Pewnym usprawiedliwieniem może być absencja napastnika Marcina Czenczka, spowodowana zagranicznym wyjazdem, jednak nie bez znaczenia na słabszą dyspozycję drużyny miała coraz niższa frekwencja na zajęciach treningowych. Kiedy bowiem studenci wyjechali na uczelnie, trenowała tylko garstka pasjonatów.
W kadrze zespołu przed sezonem nastąpiły niewielkie, choć jak się okazało znaczące zmiany. Po półrocznym okresie wypożyczenia, definitywnie zawodnikiem Sanovii stał się bramkarz Damian Barbara, do drużyny dołączył powracający z zagranicy obrońca Wojciech Kogut. Dużą korzyść przyniósł transfer Bogdana Maciejewskiego, który szybko zaaklimatyzował się w Naszym Klubie, stając się filarem bloku defensywnego. Jako jedyny rozegrał wszystkie jesienne mecze w pełnym wymiarze czasowym. Po stronie strat - Dariusz Ochmański został wypożyczony na okres rundy jesiennej do III – ligowych Karpat Krosno, a do Jankowiec odszedł Łukasz Czuchry. Pechowa kontuzja odniesiona już w drugiej kolejce, wyłączyła Jakuba Gembusia z gry do końca rundy.
W przekroju całej rundy jesiennej należy zwrócić uwagę na zaistniałe w drużynie pozytywne zjawiska. Sanovia zaprezentowała niezłą skuteczność ( 24 gole w 14 meczach ), a do najskuteczniejszego jak zwykle Sylwestra Biesiady ( 9 goli w 13 meczach ) dołączyli strzelając gole częściej niż zwykle - Marcin Czenczek, Rafał Paszkowski i Jacek Zięba. W porównaniu do jesieni 2006 czy 2007 roku, do dyspozycji trenera pozostawała stosunkowo szeroka kadra zawodników, a coraz większy udział w jesiennych meczach mieli młodzi zawodnicy, wychowankowie Naszego Klubu. W kadrze zaledwie trzech zawodników nie jest wychowankami Sanovii. Drużyna stanowiła mieszankę rutyny z młodością, ze zdecydowaną przewagą młodości – średnia wieku drużyny wyniosła ok. 22 lat. W meczach ligowych występowało 8 młodzieżowców – Łukasz Sowa, Rafał Paszkowski, Konrad Bem, Mateusz Tylka, Kamil Armata, Marcin Czenczek, Jakub Gembuś, Sebastian Górski oraz 6 juniorów – Damian Barbara, Kamil Feculak, Damian Lupa, Marcin Kuzio, Rafał Rettinger, Bartłomiej Głuszko.
Na półmetku rozgrywek, Sanovia z 18 punktami zgromadzonymi w 14 meczach zajmuje 8 miejsce ze stratą aż 18 punktów do mającej 4 ligowe aspiracje drużyny Partyzanta Targowiska. Zbyt duża strata do czołówki ogranicza znacznie w obecnym sezonie szansę włączenia się do rywalizacji o czołowe lokaty. Ale jednocześnie przewaga wypracowana jesienią nad strefą spadkową gwarantuje komfort spokojnych zimowych przygotowań. Po okresie permanentnych zawirowań, nastąpiła w Naszym Klubie znacząca stabilizacja organizacyjna, co miejmy nadzieję, przełoży się na jeszcze lepszą postawę, widowiskową i skuteczną grę Sanovii w meczach wiosennych. Reprezentowanie barw Klubu z 85 letnią historią i tradycją zobowiązuje. A przecież ambicji naszym zawodnikom nie zabraknie!
Poniżej w telegraficznym skrócie przypomnienie jesiennych meczów oraz statystyki.
Kol. 1 – SANOVIA – „Przełom” Besko 1 : 1 ( 0 : 0 ) 81’ Marcin Czenczek Inauguracja sezonu nie wypadła zbyt okazale. Dużo było walki w środku pola, niewiele płynnych, składnych akcji. W I połowie zarysowała się lekka przewaga Sanovii, a dogodnych do strzelenia gola sytuacji nie wykorzystali - dwukrotnie Rafał Rettinger, Marcin Czenczek, Sylwester Biesiada. Tuż po przerwie goście wykorzystali błąd naszej obrony i po celnym strzale z ok. 18 metrów wyszli na prowadzenie. Widmo porażki zmobilizowało naszych zawodników do bardziej zdecydowanej gry, ale na wyrównanie przyszło czekać aż do 81 minuty. Wówczas to po akcji i podaniu Rafała Paszkowskiego wprowadzony nieco wcześniej na boisko Marcin Czenczek, zdobył gola strzałem w tzw. „długi róg”. Kol. 2 – „Start” Rymanów – SANOVIA 2 : 2 ( 0 : 2 ) 9’ Marcin Czenczek, 34’ Jacek Zięba Wyjazdowy mecz z solidną drużyną Startu rozpoczął się bardzo obiecująco. Sanovia już w 9 min. za sprawą Marcina Czenczka wyszła na prowadzenie, a kiedy w 34 min. Jacek Zięba precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego podwyższył wynik, wydawało się, że Sanovia sięgnie po komplet punktów. Początek II połowy również nie wskazywał, aby miało dojść do dramatycznych rozstrzygnięć. Doskonałe okazje na strzelenie następnych goli miał Sylwester Biesiada. Niewykorzystane sytuacje niestety zemściły się na naszej drużynie. Rymanów z minuty na minutę grał coraz lepiej, prezentując bardzo dobre przygotowanie do sezonu. W 70 min strzałem z przed pola karnego pod poprzeczkę, zawodnik gospodarzy zdobył bramkę kontaktową. Nasi zawodnicy cofnęli się do głębokiej defensywy a przewaga Startu wzrastała. W doliczonym czasie gry ( 94 min. ) w kontrowersyjnych okolicznościach ( pozycja spalona ?!) doświadczony Badowicz doprowadził do wyrównania.
Kol. 3 – „Orzeł” Pustyny – SANOVIA 3 : 3 ( 1 : 0 ) 56’ 69’ Sylwester Biesiada, 90+3’ Jacek Zięba Mecz z lekką przewagą beniaminka z Pustyn i grającą z kontry Sanovią. Trzykrotnie gospodarze obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem nasza drużyna potrafiła doprowadzić do remisu. Dodatkowo Sylwester Biesiada dwukrotnie zmarnował sytuację „sam na sam” z bramkarzem. Los tym razem uśmiechnął się do Sanovii i w doliczonym czasie gry ( 93 min. ) Jacek Zięba strzelając gola z rzutu wolnego uratował 1 punkt. Kol. 4 – SANOVIA – „Przełęcz” Dukla 3 : 0 ( 2 : 0 ) 10’ Jacek Zięba ( rz.k.), 28’ Sylwester Biesiada, 55’ Marcin Czenczek, Po trzech remisach Sanovia odniosła pierwsze w obecnym sezonie zwycięstwo. W konfrontacji z beniaminkiem nasza drużyna zaprezentowała skuteczną grę, zarówno w ofensywie jaki i w defensywie. W 10 min. Jacek Zięba pewnie wyegzekwował rzut karny. Sylwester Biesiada po dwóch zaprzepaszczonych okazjach ( strzał w słupek, sam na sam ), wreszcie w 28’ trafił do siatki. Gościom wystarczyło „pary” zaledwie na I połowę, kiedy to stworzyli dwie groźne, niewykorzystane sytuacje. Po przerwie Sanovia dominowała wyraźnie. Strzelec trzeciego gola – Marcin Czenczek, stanął przed szansą podwyższenia wyniku, lecz w 60 min. nie wykorzystał rzutu karnego. Kol. 5 – LKS Skołyszyn – SANOVIA 4 : 0 ( 1 : 0 ) O tym meczu chciałoby się jak najszybciej zapomnieć. Zerowe konto bramkowe i punktowe. Wynik sugeruje, że mógł to być jednostronny pojedynek. Mecz jednak był wyrównany a poziom niezbyt wysoki. Beniaminek ze Skołyszyna bardzo łatwo zdobywał gole i bezlitośnie wykorzystał atut swojego boiska. Kol. 6 – SANOVIA – „Partyzant” Targowiska 0 : 2 ( 0 : 1 ) Mecz z liderem był zacięty i emocjonujący. Sanovia wysoko zawiesiła poprzeczkę a pretendujący do awansu, naszpikowany zawodnikami „z nazwiskami’ Partyzant musiał zostawić sporo zdrowia na boisku aby osiągnąć zwycięstwo. Goście w przekroju całego meczu grali jednak dojrzałą i skuteczną piłkę. Nie zabrakło także kontrowersji. W sytuacji poprzedzającej stratę bramki przez Sanovię, zawodnik gości faulował naszego obrońcę a strzelec gola - Zarzyka, pomógł sobie przyjmując piłkę ręką. Pod koniec I połowy nasi zawodnicy domagali się rzutu karnego po faulu na Marcinie Czenczku. Kol. 7 – „Szarotka” Uherce – SANOVIA 0 : 4 ( 0 : 2 ) 41’ Rafał Paszkowski, 44’ 53’Sylwester Biesiada, 84’ Marcin Czenczek, Po dwóch porażkach, Sanovia w pełni się zrehabilitowała, zwyciężając zdecydowanie na trudnym boisku w Uhercach. Był to jeden z najlepszych jesiennych występów naszej drużyny. Dobrze spisująca się defensywa skutecznie rozbijała żywiołowe i chaotyczne ataki gospodarzy, a szybkie i składne akcje ofensywne naszej drużyny siały spustoszenie w obronie Szarotki. Wynik otworzył Rafał Paszkowski wykorzystując nieudaną pułapkę ofsajdową Uherzec. Gola do szatni, po celnym „crossie” Łukasza Sowy strzelił Sylwester Biesiada. Kilka minut po wznowieniu gry, ten sam zawodnik, kończąc dynamiczny kontratak strzałem „nie do obrony” pozbawił gospodarzy nadziei na korzystny wynik. W 84 min. po indywidualnej akcji kropkę nad „i” postawił Marcin „Messi” Czenczek. Kol. 8 – SANOVIA – „Wisłoka” Nowy Żmigród 3 : 0 ( 1 : 0 ) 27’ 71‘ Sylwester Biesiada 57’ Marcin Czenczek Dobrą dyspozycję Sanovia podtrzymała również w następnej kolejce i pewnie zwyciężyła drużynę ze Żmigrodu. Był to najniższy wymiar kary, gdyż Nasza drużyna dominowała na boisku niepodzielnie. Brak precyzji w wykończeniu akcji spowodował, że skończyło się tylko na trzech golach. Okazji bowiem było sporo, a w najdogodniejszych pudłowali min. Łukasz Sowa, Rafał Paszkowski a także Marcin Czenczek. Kol. 9 – „Bieszczady” Ustrzyki – SANOVIA 2 : 1 ( 1 : 0 ) 68’ Rafał Paszkowski Po dwóch bezdyskusyjnych zwycięstwach, ze sporymi nadziejami na korzystny wynik przystąpiła Sanovia do prestiżowych Derby Bieszczadów. Pojedynek dostarczył spodziewanych emocji - był szybki i zacięty. Po kwadransie lekkiej przewagi gospodarzy, inicjatywę przejęła Sanovia. Bliski zdobycia prowadzenia był Biesiada, a po chwili również Marcin Czenczek miał swoją szansę. W bramce gospodarzy doskonale spisywał się Kalinowski. W 32’ w znakomitej sytuacji znalazł się Jacek Zięba, lecz jego strzał z ok.15 metrów minimalnie minął słupek bramki. Fatalny w skutkach okazał się błąd obrony w ostatnich minutach I połowy. Źle zastawiony ofsajd spowodował, że sam na sam z bramkarzem wyszedł czarnoskóry napastnik ustrzyckiej drużyny Kumah Doe i strzelił gola „do szatni”. Po przerwie gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków, osiągnęli przewagę, efektem której był drugi gol. Nasze nadzieje przywrócił Rafał Paszkowski strzelając bramkę kontaktową. Sanovia postawiła wszystko na jedną kartę atakując zawzięcie a gospodarze groźnie kontratakowali. Pomimo szans z jednej jak i z drugiej strony wynik nie uległ zmianie. Za trafny można uznać komentarz do meczu jednego z kibiców : „… nadzieje były jak nigdy, wynik jak zawsze…” Kol. 10 – SANOVIA – „Zamczysko” Odrzykoń 4 : 0 ( 2 : 0 ) 9’ Marcin Czenczek, 44’ Jacek Zięba, 47’ 54’ Rafał Paszkowski, Jednostronny mecz z dużą przewagą Sanovii udokumentowaną czterema golami. Już w 9’ po szarży lewym skrzydłem i centrze Mateusza Tylki, strzałem głową z 5 metrów wynik otworzył Marcin Czenczek. Tuż przed przerwą pewnie rzut wolny wyegzekwował Jacek Zięba. W drugiej połowie szybko strzelone przez Rafała Paszkowskiego dwie bramki pozbawiły gości złudzeń. Zwycięstwo mogło być jeszcze bardziej efektowne, ale w kilku bramkowych sytuacjach nasi zawodnicy zawodzili skutecznością. Kol. 11 – LKS Zarszyn – SANOVIA 0 : 0 Mecz z zamykającą drużyną z Zarszyna miał być spacerkiem a okazał się drogą „przez mękę.” Gospodarze nie zamierzali poddać się bez walki , stawili duży opór zaciekle walcząc o każdą piłkę, o każdy metr kwadratowy boiska. Zapewne inaczej potoczyłby się ten mecz, gdyby nasi zawodnicy wykorzystali przynajmniej jedną z kilku okazji stworzonych w pierwszym kwadransie gry. Im dłużej trwał mecz, tym coraz śmielej atakował Zarszyn. W II połowie dwukrotnie w 100% sytuacjach piłka trafiała w słupek- najpierw po strzale Sylwestra Biesiady a nieco później Jacka Zięby. W 88 min. zwycięstwo mógł zapewnić Konrad Bem, lecz jego uderzenie z 6 metrów zdążyli zablokować obrońcy. Grający od 65 min. w osłabieniu Zarszyn solidnie zapracował na 1 punkt. Kol. 12 – SANOVIA – „Cosmos” Nowotaniec 1 : 1 ( 1 : 0 ) 13’ Sylwester Biesiada Trzynasta minuta okazała się szczęśliwa dla Sanovii – będący w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Sylwester Biesiada pewnie trafił do siatki. Szybko strzelona bramka podcięła skrzydła przybyszom z kosmosu, którzy zaprezentowali się w Lesku tym razem dużo słabiej niż na wiosnę. Nasza drużyna pomimo optycznej przewagi w I połowie nie potrafiła jednak wykorzystać słabej dyspozycji przeciwnika i podwyższyć rezultatu. Po zmianie stron, zmieniły się również role – to Nowotaniec nieco żwawiej poruszał się na boisku, doprowadzając do wyrównania. Mecz nie był porywający a remis nie krzywdzi żadnej z drużyn. Kol. 13 – SANOVIA – „Nafta” Jedlicze 1 : 2 ( 1 : 1 ) 8’ Jacek Zięba Spore rozczarowanie spotkało kibiców przybyłych na ten mecz. Pomimo prowadzenia i sporej momentami przewagi w I połowie, to przeciętnie grający goście zgarnęli całą pulę. W 8 min. zespołową akcję, celnym strzałem zakończył Jacek Zięba. Dwukrotnie dogodne sytuacje na podwyższenie wyniku miał Sylwester Biesiada. Po strzale Rafała Paszkowskiego, zmierzającą do pustej bramki piłkę wybili obrońcy. W końcowych minutach I połowy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Nafta wyrównała. Po przerwie dyspozycja naszych zawodników nie była już tak dobra, co bez skrupułów zdołali wykorzystać goście. W 86 min. słowak Husak po rzucie wolnym z ok. 18 metrów, strzelając bramkę godną telewizyjnych kamer, zakończył jesienne rozgrywki na leskim stadionie. Kol. 14 – „Leśnik” Baligród – SANOVIA 1 : 1 ( 1 : 1 ) 27’ Sylwester Biesiada Wiosenny mecz obu drużyn rozegrany w Baligrodzie dostarczył wielu emocji pozaboiskowych, a w szatni gospodarze, delikatnie mówiąc, pozwolili sobie na zachowania, które wśród sportowców nawet niskiej klasy nie powinny mieć miejsca. Tym razem emocje skumulowały się wyłącznie na boisku – walczono twardo i nieustępliwie, ale z zachowaniem zasad fair play. W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie pozostawiła po sobie Sanovia, choć Baligród groźnie kontratakował. Ozdobą pierwszej odsłony były bramki strzelone w zaledwie kilkuminutowym odstępie. Najpierw Sylwester Biesiada trafił nad murem pod porzeczkę, a tuż po chwili Adam Osiniak z ok. 28 metrów strzałem lewą nogą wyrównał. Losy meczu na korzyść Sanovii mógł rozstrzygnąć w 58 min. Jacek Zięba. Dotychczasowy pewny egzekutor rzutów karnych, niestety zawiódł w tak prestiżowym pojedynku. Jego strzał z „wapna” łatwo obronił bramkarz. Remis nie krzywdzi żadnej z drużyn, lecz pozostawił w naszym zespole pewien niedosyt. Cóż, trudno, jutro będzie lepiej… LKS „SANOVIA” 1923 Lesko – RUNDA JESIENNA 2008 | MECZE | ZW | R | P | PKT | BRAMKI | ŚREDNIA | ZDOBYTE | STRACONE | PKT | BRAMKI | Z | S | DOM | 7 | 3 | 2 | 2 | 11 | 13 | 6 | 1,57 | 1,86 | 0,86 | WYJAZD | 7 | 1 | 4 | 2 | 7 | 11 | 12 | 1,00 | 1,57 | 1,71 | ŁĄCZNIE | 14 | 4 | 6 | 4 | 18 | 24 | 18 | 1,28 | 1,64 | 1,28 | STRZELCY GOLI LP | NAZWISKO i IMIĘ | ILOŚC GOLI | ŚREDNIA NA MECZ | 1. | BIESIADA SYLWESTER | 9 | 0,69 | 2. | CZENCZEK MARCIN | 6 | 0,55 | 3. | ZIĘBA JACEK | 5 | 0,38 | 4. | PASZKOWSKI RAFAŁ | 4 | 0,29 | ROZEGRANE MECZE LP | NAZWISKO i IMIĘ | ILOŚĆ MECZÓW | LP | NAZWISKO i IMIĘ | ILOŚĆ MECZÓW | 1. | BOGDAN MACIEJEWSKI | 14/14 | 12. | CZENCZEK MARCIN | 11/5 | 2. | BARBARA DAMIAN | 14/13 | 13. | KLACZAK GRZEGORZ | 11/2 | 3. | NIEDZIOCHA ANDRZEJ | 14/12 | 14. | ARMATA KAMIL | 9/1 | 4. | TYLKA MATEUSZ | 14/9 | 15. | FECULAK KAMIL | 6/4 | 5. | PASZKOWSKI RAFAŁ | 14/7 | 16. | BENTKOWSKI MARCIN | 4/0 | 6. | ZIĘBA JACEK | 13/12 | 17. | KUZIO MARCIN | 4/0 | 7. | BIESIADA SYLWESTER | 13/9 | 18. | LUPA DAMIAN | 4/0 | 8. | SOWA ŁUKASZ | 13/7 | 19. | GEMBUŚ JAKUB | 2/1 | 9. | CZENCZEK BOGUSŁAW | 13/6 | 20. | GŁUSZKO BARTŁOMIEJ | 2/0 | 10. | KOGUT WOJCIECH | 12/5 | 21. | RETTINGER RAFAŁ | 1/0 | 11. | BEM KONRAD | 12/0 | 22. | GÓRSKI SEBASTIAN | 1/0 | TABELA LIGI OKRĘGOWEJ 1, | PARTYZANT Targowiska | 14 | 36 | 35 – 4 | 2, | ORZEŁ Pustyny | 14 | 26 | 33 – 17 | 3, | BIESZCZADY Ustrzyki | 14 | 26 | 27 – 19 | 4, | START Rymanów | 14 | 25 | 19 – 11 | 5, | NAFTA Jedlicze | 14 | 24 | 17 – 17 | 6, | COSMOS Nowotaniec | 14 | 19 | 22 – 20 | 7, | LEŚNIK Baligród | 14 | 19 | 23 – 23 | 8, | SANOVIA 1923 Lesko | 14 | 18 | 24 – 18 | 9, | SZAROTKA Uherce | 14 | 17 | 19 – 23 | 10, | WISŁOKA Nowy Żmigród | 14 | 15 | 19 – 28 | 11, | PRZEŁĘCZ Dukla | 14 | 14 | 16 – 21 | 12, | PRZEŁOM Besko | 14 | 12 | 17 – 21 | 13, | ZAMCZYSKO Odrzykoń | 14 | 12 | 14 – 26 | 14, | LKS Skołyszyn | 14 | 10 | 14 – 22 | 15, | LKS Zarszyn | 14 | 9 | 12 – 41 |
* Powyższy tekst stanowi subiektywną ocenę autora. * Na podstawie własnych obserwacji opracował Witold Maciela. Skomentuj to na FORUM DYSKUSYJNYM
» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się lub zarejestruj.
» Brak komentarzy
Nie ma tu jeszcze komentarzy.
|