Po trzech remisach, Sanovia wygrała pierwszy mecz. Przełęcz w każdym meczu gra niemal w innym składzie. W Lesku zabrakło m.in. doświadczonych Jana Dembiczaka i Krzysztofa Jakieły.

W I połowie Sanovia miała lekką przewagę. Gospodarze szybko zdobyli gola z rzutu karnego podyktowanego za zagranie piłki ręką. Pewnym egzekutorem ,,11" był niezawodny Jacek Zięba. Przełęcz mogła wyrównać w 21 min, ale Okoński w sytuacji sam na sam z golkiperem Sanovii, nie trafił w bramkę. Niewiele natomiast zabrakło po drugiej stronie boiska w 26 min, aby Sanovi zdobyła drugiego gola. Tym razem Sylwester Biesiada trafił w słupek. Cztery minuty później napastnik Sanovi powetował sobie w pełni wcześniejsze niepowodzenie. Po zagraniu Rafała  Paszkowskiego, popisał się ładnym strzałem z 7 metrów. Goście w I połowie mieli jeszcze dwie okazje bramkowe. W 35 min po strzale Okońskiego z 9 m, Barbara odbił piłkę, która trafiła w słupek. Natomiast w 43 min bramkarz Sanovi odbił piłkę na róg, także po strzale Okońskiego. Po przerwie Sanovia wyraźnie przeważała, czego efektem był trzeci gol. Goście poważniej nie zagrozili bramce Barbary. W 59 min faulowany Marcin Czenczek nie wykorzystał rzutu karnego, obronionego przez Słowaka Petera Volcko.

Zobacz foto:

 

 
Pozostałe spotkania w naszej lidze zakończyły się wynikami:
 
Start Rymanów  2 - 0  LKS Skołyszyn   
LKS Zarszyn  0 - 2  Orzeł-Kontap Pustyny   
Cosmos Nowotaniec  4 - 1 Zamczysko Odrzykoń   
Przełom Besko 0 - 0 Partyzant Mal-Bud Targowiska   
 Leśnik Baligród  5 - 3  Szarotka Uherce   
Nafta Jedlicze  3 - 1  Wisłoka N.Żmigród   
Pauza  -  Bieszczady Ustrzyki D.   
 
 
Skomentuj to na FORUM DYSKUSYJNYM