• Narrow screen resolution
  • Wide screen resolution
  • Auto width resolution
  • Increase font size
  • Decrease font size
  • Default font size
  • default color
  • red color
  • green color

Serwis Informacyjny o Lesku

Dołącz do nas!

Tłusty Czwartek - słodkie obżarstwo na progu wiosny PDF Drukuj Email
 Historia tego dnia sięga starożytnego Rzymu, gdzie odejście zimy i nadchodzącą wiosnę świętowano wielkim ucztowaniem. Jedzono wtedy m.in. tłuste drożdżowe "bułeczki" nadziewane słoniną. W Polsce zwyczaj jedzenia słodkich pączków sięga XVI w. i jest ściśle związany z nadchodzącym czasem Wielkiego Postu.

 

 

W chrześcijańskiej tradycji Tłusty Czwartek to zawsze ostatni czwartek przed Wielkim Postem. Jako że Wielkanoc jest świętem ruchomym, wypada on co roku w ten sam dzień, np. w przyszłym roku wypadnie 4 lutego, a za lata aż 28 lutego.
Dziś jedzenie pączków w Tłusty czwartek to już bardziej  tradycja i zabawa niż świętowanie czasu religijnego, bo chrześcijański czas Wielkiego Postu już dawno przestał być okresem ścisłego ograniczenia w jedzeniu i piciu.
Jednak w dawnych stuleciach dzień ten był początkiem Tłustego Tygodnia, czyli czasu wielkiego obżarstwa przed czasem wielkiego poszczenia. Pozwalano sobie wtedy na ogromne ilości tłustych mięs, kapustę ze skwarkami, słoninę. Dlatego też ostatnie dni karnawału nazywano wtedy mięsopustem, zapustem lub ostatkami. Należało najeść się do syta i wybawić przed zbliżającymi się 40 dniami postu, kiedy katolicy powinni zachować wstrzemięźliwość i umiarkowanie także w jedzeniu i piciu.

Kształt pączków, ich smak, nadzienia zmieniały się nie tylko w czasie, ale i zależnie od miejsca, gdzie te drożdżowe smakołyki powstawały. Już najbliższe nam geograficznie pączki z katolickiej części Niemiec różnią się od polskich nie tylko nadzieniami, ale także sposobem smażenia - te "zachodnie" są mniej tłuste od naszych, bo smaży się je dużo krócej.
Co ważne, pączki - w najróżniejszych odmianach zasmakowały ludziom na całym świecie i można je spotkać niemal wszędzie, nawet w dalekiej Azji.
Ale - Polak tradycjonalista musi wziąć dużą "poprawkę" kulturowo-smakową, sięgając po zagraniczne pączki, ponieważ wyobraźnia i gusta kulinarne na świecie bywają bardzo różne od rodzimych.
Wędrując po regionalnych kuchniach możemy bowiem spotkać pączki przygotowywane na słono - z nadzieniem mięsnym, np. z bekonem (można ich spróbować w USA, w Portland), z wieprzowiną w środku i w formie "posypki" na wierzchu... (takie cuda do skosztowania w Chinach".
Azjatyckie "pączki" mogą zawierać także m.in. wodorosty, zapiekane owady, wasabi lub słodkie dżemy przygotowane z... różnego rodzaju dziwnych dla nas składników, jak fasolka azuki (ale, podobno, bardzo dobre).
Rodzaje słodkiego nadzienia do pączków ogranicza dziś właściwie tylko wyobraźnia ich twórców - bo nawet w Polsce mamy bardzo wiele odmian pączkowych "wkładów" - od konfitury z płatków róży (moja ulubiona wersja pączka...), przez najróżniejsze wariacje dżemowe, budyniowe, po bitą śmietanę, orzechy, migdały i czekoladę...
Za granicą możemy spotkać nadzienia m.in. kajmakowe, pistacjowe, z pomarańczy, owoców liczi, bananów, mojito, a nawet duriana! Wśród składników na pączkowe ciasto - oprócz mąki pszennej, można - i to całkiem nierzadko - natknąć się na ich odmiany dyniowe, ziemniaczane i - z ciasta parzonego, przypominającego ciasto ptysiowe...
My lubimy tradycyjny kształt pączka, ale na świecie bardzo popularna jest również jego amerykańska odmiana, czyli tzw. pączki z dziurką (zwane donuts), z najdziwniejszymi, najbardziej zwariowanymi kolorystycznie polewami i posypkami - od białego lukru po kolorowe kuleczki, czy wściekle zielone "coś".
W azjatyckich sklepach możemy nawet kupić pączkowego kwadratowego "dziwoląga". 

Co warto zatem wiedzieć na pewno o tłustym czwartku i pączkach? Że są pyszne i że lepiej smakować ich z lekkim umiarem, bo każdy pączek to kaloryczna bomba. No chyba, że następne co najmniej czterdzieści dni będą dla nas czasem prawdziwych kulinarnych i dietetycznych wyrzeczeń... ;)
Ale - na pocieszenie dla pączkowych łasuchów - jak głosi tradycja - kto nie zje w tłusty czwartek ani jednego pączka, będzie skazany na niepowodzenia w przyszłości, zatem - nie przesadzajmy z dbałością o linię, bo lepiej nie kusić losu... ;)

Smacznego!

Tekst: Marek Dusza

 

 

 

 

 
 
 
 
 
 
 

 


Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
 

 

  REKLAMA:

» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» Brak komentarzy
Nie ma tu jeszcze komentarzy.
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
 
Archiwalna Wypowiedź Starosty
Marek Pańko   
Agrobieszczady 2013r. 



Zapraszamy na nasz kanał < kliknij tutaj >

      

GRE Nieruchomości


Powierzchnia: 3737.0

Grunty - Lesko

Powierzchnia: 1532.0

Odwiedziło nas


Wyszukiwarka Pracy

Szukaj ofert pracy
praca.gratka.pl