Jak poinformował syndyk Ludwik Noworolski, ważą się losy sanockiej fabryki autobusów Autosan. Fabryce udało się zrealizować kilka ważnych zadań, pozwalających utrzymywać zakład przy życiu, ale sprzedaż Autosanu jest pilną koniecznością.

 

Jednym z kluczowych zadań w 2014 roku, było umożliwienie uczestniczenia Autosanu w przetargach na sprzedaż autobusów w 2015 roku, co się udało.
Zgodnie z informacjami syndyka masy upadłościowej Fabryki Autosan, Ludwika Noworolskiego, zakład przygotował  prototypy czterech autobusów w homologacjach Euro 6 i będzie mógł uczestniczyć w przetargach w 2015 roku.
Pozwoli to na wystąpienie do Sędziego Komisarza o zezwolenie na kontynuację działalności Autosanu w kolejnym roku i utrzymanie co najmniej aktualnego zatrudnienia.

W grudniu zostanie także ogłoszony trzeci przetarg na sprzedaż fabryki. Cena za cały zakład wyniesie 48 mln zł.
Sprzedaż zakładu to sprawa bardzo ważna, bo Autosan wymaga dokapitalizowania i inwestycji, w tym podjęcia realizacji nowych produktów, które w postępowaniu upadłościowym są ograniczone.

Zapewnić środki na bieżącą działalność pozwoli sprzedaż hali nr 8. Wyprodukowanie jednego autobusu kosztuje od 400 do 450 tys. zł. Pieniądze ze sprzedaży hali pozwolą na zakup komponentów, zwłaszcza, że większość dostawców wymaga przedpłaty.

Jak na razie, Autosan zakończył kolejne zlecenie. Wyremontowanych zostało 12 autobusów dla jednej z wiodących firm przewozowych.

Co ważne, fabryka nadal poszukuje nowych pracowników na stanowiska: elektryk samochodowy, konstruktor ds. elektrotechniki, spawacz z uprawnieniami w metodzie 131 (MIG) i 141 (TIG), mechatronik, kontroler jakości oraz  operator OSN.

Autosan ma też zapewnione zamówienia na pierwszy  kwartał 2015. Są to autobusy, produkcja koncesjonowania i usługi, zapewniające stabilność zakładu w I kwartale 2015 r.

(md)

Źródło: Autosan