Uszkodzenie szybowca podczas źle zorganizowanego startu było przyczyną tragicznego w skutkach wypadku szybowca w Bezmiechowej, w sierpniu ubiegłego roku - taki wniosek przedstawiła w jednym z ostatnich raportów Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Szybowiec PW-6 spadł tuż po starcie - zginął pasażer, a siedzący za nim w kabinie pilot został ciężko ranny. Już pierwsze oględziny - tuż po zdarzeniu - wskazywały że przyczyną było odpadnięcie statecznika poziomego.
Start sfilmował telefonem komórkowym jeden ze świadków - i dzięki temu dokładnie odtworzono jego przebieg. Gdy pilot podawał sygnał do obsługi wyciągarki - przy kadłubie stał jeden z instruktorów. Szybowiec ostro ruszył i statecznik wyłamał się uderzając mężczyznę w nogę i odpadł po kilkudziesięciu metrach lotu. Pilot nie miał szans na bezpieczne lądowanie - szybowiec uderzył w ziemię pod dużym kątem, z prędkością ok. 120 km na godzinę.

(md)

Źródło: PKBWL