Wydaje się, że najgorsze już za nami, ale po przejściu wielkiej wody pozostały zniszczenia w gospodarstwach, uszkodzone kładki, chodniki, drogi. Straty, które dopiero czekają na oszacowanie, wyniosą pewnie setki tysięcy złotych, jeśli nie miliony.

 

To skutki nawałnicy jaka nawiedziła powiaty bieszczadzki i leski. Trwa usuwanie jej skutków i szacowanie strat, organizowana jest pomoc dla poszkodowanych.
Kilkanaście rodzin zostało bez dachu nad głową, kilkadziesiąt trzeba było tymczasowo ewakuować.
Jak się dziś wydaje, najbardziej ucierpiała przygraniczna miejscowość Krościenko, tam poważnie ucierpiała szkoła, a wielu mieszkańców musiało uciekać z domów. Wiele zniszczeń wezbrane wody rzeki Strwiąż poczyniły także w Ustrzykach Dolnych (m.in. naruszona została konstrukcja bloku mieszkalnego).

Pomocy powodzianom udzielają samorządy, wsparcie obiecał Caritas. Pomagają też mieszkańcy okolicznych gmin, w których powódź nie wyrządziła szkód.

 

 

 

 

 

 

 

Skomentuj to na FORUM DYSKUSYJNYM