• Narrow screen resolution
  • Wide screen resolution
  • Auto width resolution
  • Increase font size
  • Decrease font size
  • Default font size
  • default color
  • red color
  • green color

Serwis Informacyjny o Lesku

Dołącz do nas!

Król Maciek I PDF Drukuj Email
 W marcu tego roku Maciek Czopor został mistrzem Polski młodzików w szachach klasycznych. Choć w szachy gra stosunkowo niedługo, ma już na swoim koncie wygrane w poważnych turniejach. Dzięki mistrzostwu Polski, młody szachista z Sanoka uzyskał też prawo do wyjazdu na tegoroczne Mistrzostwa Europy do Gruzji i Mistrzostwa Świata w RPA.  Maciek w maju skończy dopiero 10 lat…
 
O skali talentu Maćka świadczy m.in. fakt, że w tak młodym wieku, grając w szachy niespełna trzy lata, stanął przed szansą reprezentowania naszego kraju w mistrzostwach Europy i świata. Laikom może wydawać się, że wiek 9 lat nie pozwala na to, by zawodnik grał w szachy już kilka lat, ale w tej dyscyplinie sportu zwykle pierwsze ruchy na szachownicy dziecko wykonuje już jako 4-latek, zachęcone przez rodzica czy dziadka. Maciek przygodę z szachami zaczął sporo później.

Szachy po raz pierwszy

- Od małego poświęcaliśmy naszemu synowi dużo czasu, zachęcaliśmy do poznawania wielu rzeczy. Starałam się podsuwać mu różnego rodzaju zabawki i gry edukacyjne – opowiada mama Maćka, Iwona Czopor. – Ale nic na siłę, on po prostu bardzo interesował się tym, co go otacza. Lubił układać puzzle z wizerunkami flag państw, szybko nauczył się je rozróżniać, zapamiętywał błyskawicznie nazwy stolic. Nie mając jeszcze 5 lat, takie wielkie 500-elementowe puzzle potrafił ułożyć w ok. 3 godziny, teraz robi to jeszcze szybciej – śmieje się pani Iwona.
Ale spotkanie Maćka z szachami nastąpiło dużo później i było trochę przypadkowe. W czasie wakacji przed pierwszą klasą szkoły podstawowej, rodzina Czoporów planowała wyjazd do Zakopanego.  – Zastanawialiśmy się, co będziemy robić w razie złej pogody w górach i wtedy postanowiliśmy wziąć ze sobą szachy. No i wtedy Maciek po raz pierwszy zetknął się z tą grą – opowiada tata, Damian Czopor. – Gdy jesienią zaczął naukę w szkole i okazało się, że jest tam kółko szachowe, Maciek sam nam powiedział, że pójdzie na zajęcia tego kółka, bo chce się nauczyć gry w szachy – dodaje.
Prowadzący zajęcia kółka, trener Wojciech Stawarczyk szybko zauważył, że Maciek jest wybitnie uzdolniony. – Już w październiku Maciek pojechał na mistrzostwa makroregionu, zajął tam czwarte miejsce i zdobył awans do mistrzostw Polski (jako pierwszy sanoczanin). Trener Stawarczyk przeszkolił Maćka do III kategorii zawodniczej, potem nasz syn zaczął już uczęszczać na kółko szachowe do Osiedlowego Domu Kultury „Puchatek” – Damian Czopor wspomina początki startów syna.

W drodze do mistrzostw…

Dziś Maciek Czopor ma I kat. zawodniczą, przed nim już tylko najwyższe krajowe kategorie - kandydata na mistrza szachowego i mistrza, a potem… ranking międzynarodowy FIDA. Jest i tak najmłodszym zawodnikiem z I kategorią szachową. W ciągu niespełna trzech lat rozegrał już kilkadziesiąt turniejów, również w kategorii Open, grając z zawodnikami dużo od siebie starszymi, nawet dorosłymi. – Początkowo, jak syn podchodził do stolika, gdzie siedział dorosły zawodnik, sądzono, że to pomyłka – śmieje się mama Maćka. – Ale jest już coraz bardziej rozpoznawalny, więc na takich  zawodach już nie wzbudza   zdziwienia.
Kiedy Maciek Czopor pojechał na ubiegłoroczne Mistrzostwa Polski w Szczyrku – był kompletnie nieznany. – Niewiele wiedzieliśmy wtedy o startach, treningach, zgrupowaniach. Wszystko było nowe – opowiada Iwona Czopor. – Ale już w trakcie gier turniejowych, Maciek wzbudził swoim talentem zainteresowanie trenerów kadry Polski młodzików. Pan Bielczyk, trener Młodzieżowej Akademii Szachowej szybko wypatrzył Maćka. Nasz syn nie miał wtedy jeszcze trenera indywidualnego, a my dopiero zobaczyliśmy jak wyglądają profesjonalne przygotowania do gier turniejowych – dodaje mama młodego szachisty.

Młodzieżowa Akademia Szachowa

Na swoich pierwszych MP Maciek zajął – jako 9-latek grający w grupie „do 10 lat” – szóste miejsce, a miał szanse nawet na podium, jednak w trakcie najważniejszych gier zmogła go choroba. Ale  najważniejsze było, że został dostrzeżony przez specjalistów. – Trener kadry Bielczyk stworzył grupę pilotażową dla 9-latków i zakwalifikował do niej Maćka, bo oficjalnie do kadry młodzików można przyjmować dzieci od 10 roku życia – mówi Damian Czopor.  – Dzięki temu nasz syn mógł pojechać na dwa zgrupowania – w Wałczu i Spale, gdzie miał okazję do treningów z najlepszymi polskimi trenerami, m.in. z panem Bielczykiem, Ostrowskim, Matlakiem – dodaje tata Maćka i podkreśla, że te zgrupowania dały synowi bardzo wiele.
- W ciągu ośmiu dni uczestnicy zgrupowania mieli bardzo intensywny program zajęć – opowiada Iwona Czopor. – Byłam tam z Maćkiem jako opiekun i naprawdę każdy dzień dzieciaki miały rozplanowany od 7.30 do 21.30. Wszystko pod opieką profesjonalnej kadry, był psycholog, a zajęcia szachowe przeplatano treningami ruchowymi, aby uczestnicy zgrupowania mieli zarówno przygotowanie teoretyczne, jak i fizyczne; po prostu, żeby dzieci nie zamęczyć trudną nauką szachowych zasad.
Niestety, w tym roku, choć również przewidywane są tego rodzaju zgrupowania, plany mogą się nie powieść, ponieważ Polski związek Szachowy boryka się z brakiem środków finansowych (ministerstwo sportu właśnie obcięło dofinansowanie tej dyscypliny). – Mamy nadzieję, że jednak zgrupowania dojdą do skutku, bo są bardzo pomocne dla rozwoju każdego zawodnika – mówi Damian Czopor.

Talent i CIĘŻKA PRACA

A przygotowania do turniejów szachowych, przede wszystkim doskonalenie umiejętności gry, to ciężka praca nawet dla dorosłego zawodnika. Dla dziecka to prawdziwe wyzwanie. – Maciek pasjonuje się szachami, bo bez pasji nie dałoby się go przymusić do takiej pracowitości – opowiada mama szachisty. – Maciek dwa razy w tygodniu pracuje nad kombinacjami szachowymi z trenerem, a poza tym codziennie spędza około trzech godzin na nauce kolejnych debiutów, kombinacji, rozwiązuje zadania matematyczne, czyta fachowe książki i zapamiętuje przedstawiane tam ustawienia gier – opowiada dalej Iwona Czopor.
Pamięć, inteligencja i pracowitość młodego szachisty wzbudzają podziw.  – Maciek przygotowując się do turniejów i analizując gry rozgrywa partie „w głowie”, nie na szachownicy – opowiada Damian Czopor. – Kiedyś nie mogłem uwierzyć jak wiele potrafi zapamiętać i gdy przeczytał książkę z analizami ustawień partii, wyrywkowo otwierałem strony i pytałem go o kombinacje: wszystkie pamiętał. Nawet kiedyś chcieliśmy go podejść z żoną i pokazaliśmy mu ustawienie, którego nie było w książce, tylko rozgrywał tę partię na jednym z turniejów, a Maciek pomyślał chwilę i zapytał nieśmiało: czy nie jest to moja gra z turnieju? – dodaje tata szachisty, tłumacząc jak ogromną pracę umysłową musi wykonywać Maciek.
- Proszę sobie wyobrazić, że na turnieju w szachach klasycznych każda partia trwa około 3 – 4 godzin, ale to nie koniec, bo po krótkim odpoczynku, zawodnik razem z trenerem analizuje ostatnią grę i przygotowuje się do kolejnej, co trwa też około 3 godzin. I jeśli turniej trwa kilka dni, to każdy dzień  wygląda podobnie. I Maciek radzi sobie i ze stresem, i po prostu ze zmęczeniem – opowiada Iwona Czopor.
- Mnie to nie przeszkadza, bo jak myślę nad grą, to nawet nie jestem głodny – mówi Maciek i dodaje, że także codzienna nauka jest dla niego interesująca, po prostu to lubi. – Szachy to moja pasja i w przyszłości chciałbym zostać mistrzem szachowym, ale bardzo lubię też piłkę nożną, chodzę na zajęcia sportowe sekcji piłkarskiej w naszej szkole. Interesuje mnie też przyroda, lubię oglądać programy przyrodnicze i naukowe – dodaje Maciek.
- Staramy się, by Maciek miał różnorodne zajęcia, chodzimy z nim na spacery, ma też czas na komputer, lubi czasem zagrać w ping-ponga, jest przecież wciąż dzieckiem i nie chcemy pozbawiać go dzieciństwa – mówi mama Maćka. – Jak każdy chłopak w jego wieku czasem „pokazuje różki”, ale generalnie nie mamy z nim żadnych problemów, bo on sam zdaje sobie sprawę, że dla niego dziś priorytetem są szachy. Kiedy jeździ na turnieje, pomagamy mu nadrobić nieobecności w szkole, ale Maciek jest dobrym uczniem i świetnie radzi sobie z nauką, choć jeśliby zaczął startować w większej liczbie turniejów, przydałby się indywidualny tok nauki – dodaje Iwona Czopor.

Maciek stoi przed wielką szansą

Maciek Czopor, mimo bardzo młodego wieku ma już na swoim koncie spore sukcesy szachowe: w tym roku zdobył tytuł mistrza Polski młodzików (do lat 10), znakomicie zaprezentował się też na MP i Mistrzostwach Europy w szachach szybkich i błyskawicznych. Otrzymał też – jako najmłodszy laureat  -  nagrodę Burmistrza Miasta Sanoka za Wybitne Osiągnięcia Sportowe.
Maciek reprezentuje również od niedawna – jako junior sekcji szachowej - Ludowy Klub Sportowy „PARNAS” ze Starej Wsi.
Teraz Maciek stoi przed szansą na reprezentowanie naszego kraju w mistrzostwach Europy w Gruzji i świata w RPA. Barierą mogą okazać się jednak koszty. – Maciek jako mistrz Polski młodzików ma kwalifikację na mistrzostwa międzynarodowe, ale nie wiem jak poradzimy sobie z wydatkami, bo Polski Związek Szachowy pokrywa tylko koszty pobytu i wyżywienia zawodnika, natomiast wydatki na dojazd musimy ponieść sami. Do tego dochodzą koszty mojego pobytu jako opiekuna (opiekun jest wymagany w kategorii „do 10 lat”) – opowiada Iwona Czopor. – Dlatego szukamy sponsorów startu Maćka na Mistrzostwach Świata i Europy, bo w tym roku obie imprezy organizowane są naprawdę daleko, szczególnie dotarcie i pobyt na MŚ w RPA to dla nas wielkie wyzwanie; sam bilet lotniczy to około 6 tys. złotych – dodaje tata Maćka.
Choć w Polsce jest zarejestrowanych ponad 46 tys. zawodników biorących udział w zawodach szachowych (dla porównania hokeistów jest 4 tys.), statystyczny Kowalski niewiele wie o tajnikach przygotowań i startów w zawodach szachowych.  Powszechne jest wyobrażenie o dwóch starszych panach przesiadujących godzinami przy zakurzonej szachownicy.
Tymczasem realia tego sportu i kuchnia przygotowań nijak się mają do tego obrazu. A przede wszystkim, jak się okazuje, mamy w naszym regionie znakomitych szachistów z najmłodszego pokolenia, którzy mają szansę na wielkie sukcesy nie tylko w kraju, ale i na arenie międzynarodowej. Maciek Czopor to bez wątpienia prawdziwy szachowy diament i niezwykle uzdolniony młody człowiek. Warto dbać o jego rozwój i dać mu szansę na reprezentowanie Polski poza granicami – być może już za parę lat będziemy chwalić się polskim arcymistrzem wygrywającym z najlepszymi zawodnikami świata.
Czego jemu i nam wszystkim życzymy. Powodzenia Maćku!

I jeszcze informacja dla mieszkańców Leska – jest szansa, że przy okazji Dni Leska zostanie rozegrana symultana właśnie z udziałem Maćka Czopora. Oby doszła do skutku i już zapraszamy na spotkanie z młodym mistrzem szachów.

Tekst: Marek Dusza
 
Zdjęcia: Archiwum rodzinne
 

 

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 

 


Wydawca portalu lesko.net.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy zamieszczanych przez użytkowników. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
 

 

  REKLAMA:


Miejsce na twoją reklamę KONTAKT


» Wyślij komentarz
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj.
» Brak komentarzy
Nie ma tu jeszcze komentarzy.
 
« poprzedni artykuł   następny artykuł »
 
Archiwalna Wypowiedź Starosty
Marek Pańko   
Agrobieszczady 2013r. 



Zapraszamy na nasz kanał < kliknij tutaj >

      

GRE Nieruchomości


Powierzchnia: 3737.0

Grunty - Lesko

Powierzchnia: 1532.0

Odwiedziło nas


Wyszukiwarka Pracy

Szukaj ofert pracy
praca.gratka.pl