Europarlamentarzyści często są w rozjazdach, z dala od domu, ale są za to sowicie wynagradzani. Zarabiają co najmniej 26 tys. zł miesięcznie.

Choć wybory do Parlamentu Europejskiego dopiero w maju, partie już wystawiają swoich kandydatów. Na listach pojawili się starzy wyjadacze oraz debiutanci, którzy do tej pory z polityką niewiele mieli wspólnego. I nie ma co ukrywać, jest o co walczyć. Europoseł dostaje miesięcznie 8 tys. euro pensji brutto, co po odliczeniu 19. proc. podatku daje w przeliczeniu na polską walutę ok. 26 tys. zł na rękę.
Do tego dochodzi jeszcze 306 euro dziennej diety, pod warunkiem, że parlamentarzysta podpisze się na liście obecności. Ponadto dostaje 18 tys. euro na miesięczne pensje dla pracowników, zwrot kosztów za dojazd autem do miejsca pracy, ma też opłacane przeloty z domu do pracy. Może też wybrać się w podróż służbową w każdy zakątek świata.
Nic więc dziwnego, że kolejka do PE jest długa, a ci, którym udało się już tam dostać, mogą pochwalić się dużymi sumami na koncie. W Brukseli z pewnością sporo zarobiła Joanna Senyszyn. W oświadczeniu majątkowym za rok 2012 przyznała, że w funduszach inwestycyjnych zgromadziła ponad pół miliona złotych. Po dodaniu do tego oszczędności europosłanki i jej nieruchomości, majątek Senyszyn można oszacować na około 4,4 mln zł.
Sporo na czarna godzinę odłożył też europoseł Michał Kamiński, który zaoszczędził prawie pół miliona złotych. Do tego - jak wynika z jego oświadczenia majątkowego - europoseł Kamiński ma słabość do drogich zegarków. Ma ich trzy - każdy o wartości 10 tys. zł. Europoseł posiada też dwa samochody - nissana qashquai i skodę superb.
Pokaźnymi sumami na koncie mogą się też pochwalić posłowie, którzy z pewnością do specjalnie aktywnych nie należą. Organizacja VoteWatchEurope przeanalizowała głosowania PE i stworzyła spis tych, którzy podpisują listę obecności, ale później nie głosują. Znalazł się na niej m.in. Zbigniew Ziobro, który w swoim oświadczeniu majątkowym za rok 2012 przyznał, że ma 90 tys. oszczędności w złotówkach i 10 tys. w euro. Poseł posiada też mieszkanie o powierzchni 125 m kw. (warte ponad pół miliona złotych) i jeździ subaru legacy.
Z kolei Piotr Borys (PO) przyznał w oświadczeniu, że ma 25 tys. zł i 40 tys. euro oszczędności. Posiada również dwa auta: volvo xc90 i toyotę avensis.
Choć z punktu widzenia Europy, zarobki Europosłów nie są jakimiś porywającymi sumami, na tle naszej średniej to potężne sumy i trzeba przyznać, że jeśli polski europoseł jest oszczędny, to dzięki brukselskiej pensji może ustawic się na całe życie.

Lista najbogatszych polskich europosłów:
Największym majątkiem może pochwalić się Joanna Senyszyn (4,4 mln zł). Na 2. miejscu jest Danuta Hübner (3,7 mln zł), na 3. Tomasz Poręba z PiS (3,5 mln zł), na 4. Adam Gierek z SLD (3,4 mln zł), a na 5. Filip Kaczmarek z PO (3,4 mln zł).

(md, vg)

Na zdjęciu europosłowie: Joanna Senyszyn, Michał Kamiński i Zbigniew Ziobro
Fot. Materiały prasowe Parlamentu Europejskiego